piątek, 21 lutego 2014

Wstęp


Mam na imię Christina, ale wszyscy mówią do mnie po prostu Tina. Wiem, że to dziwne, że mieszkam w Polsce i mam angielskie imię, ale mój tata był anglikiem, a mojej mamie strasznie podobało się to imię. Moi rodzice... są sztywni. Cały czas według nich mam spędzać na uczeniu się. "Znajomi i przyjaciele to rzecz zbędna" Wydaję się być od zawsze poukładaną dziewczyną w kochającej się rodzinie, która ma świetne dzieciństwo i całą przeszłość, niestety tak tylko się wydaję. Kiedy moja matka z moim tatą się rozwiodła, bo zdradziła go z jakimś bogatym dupkiem moje życie się rozpadło. Załamałam się kiedy nie pozwoliła mi się spotykać z tatą. Kiedy wyjechałam do Anglii i poznałam Abi, zmieniłam się strasznie. Miałam wszystko gdzieś. Miałam czerwone włosy. Gdy wróciłam do Polski do domu i matka i ojczym nie zobaczyli, mieli miny, jakby ducha zobaczyli. Jak matka zobaczyła, że się okaleczam zadzwoniła do taty, żeby mnie namówił, żebym tego już nie robiła. Przyjechał i powiedział, że on nie chce żeby jego córka to robiła bo go to boli. Od tam tond nigdy już tego nie zrobiłam. Znowu stałam się dobrą dziewczyną z idealnymi oceanami, tylko po to aby tata był ze mnie dumny, bo do matki... nie mam szacunku.

Moje dzieciństwo... i dalej naprawdę nie było łatwe. Po wakacjach postanowiłam się przeprowadzić do Londynu na dobre studia, ale i po to by uwolnić się od nich. Cieszę się, że oni się na to zgodzili, bo nadal traktują mnie jak ich małą głupią dziewczynkę. Będę musiała opuścić wszystkich moich przyjaciół w tym mojego chłopaka- Matiego. Mam nadzieję, że w wolny czas będę mogła do nich wracać. Na pewno będę strasznie tęskniła za nimi.
Nie znam w Londynie nikogo, oprócz Abi, jeśli można nazwać to teraz znajomością. Od 2 lat utrzymujemy kontakt tylko przez telefon Skype’a, Facebooka, czy Twittera.



       


2 komentarze:

  1. Podekscytowanie- właśnie to czuję gdy to czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając Twój blog czuję się tak jakbym przeżywała sen - Cudnie !

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, to bardzo motywuje do dalszej pracy.